Podstawowym sukcesem poprawnie wdrożonego procesu robotyzacji jest utrzymanie produkcji pomimo braków kadrowych. Zastosowanie nowych technologii daje szereg dodatkowych benefitów :
- Podniesienie efektywności produkcji. Robot się nie męczy, wykonuje swoje zadania ze stałą wydajnością. Człowiek pakujący kartony z samego rana (powiedzmy o 6) budzi się by rozpędzić się osiągając szczyt możliwości około 10-11 i by zwolnić pod koniec zmiany
- Podniesienie jakości. Robot jest powtarzalny, zrobi za każdym razem dokładnie tak samo, a posiadając system wizyjny, jest zdolny adaptować się do zmian w otoczeniu.
- Zwiększenie możliwości przezbrajania. Posiadanie biblioteki konfiguracji pozwala szybko zmienić profil oraz tworzyć nowe.
- Podniesienie niezawodności. Ilość awarii wynikających z uszkodzenia robota jest zdecydowanie mniejsza niż ilość problemów wynikających z błędów operatorów.
- Zmniejszenie zużycia materiałów. Robot pobierze i zadozuje zawsze tyle samo ile ma ustalone.
Wszystkie one powodują, że wspomniany na wstępie wskaźnik zwrotu z inwestycji znacznie się skraca. Dlatego też przedstawiony w artykule proces staje się coraz częstszym elementem przemysłowej codzienności.
Coraz bardziej postępujący proces robotyzacji powoduje że zmienia się ciężar pracy służb UR. Pamiętam jak – gdy ponad ćwierć wieku temu wprowadzaliśmy na rynek pierwsze sterowniki PLC – wiele czasu trzeba było poświecić na zmianę podejścia od szaf przekaźnikowych do nowoczesnych systemów. Dzisiaj PLC to standard w każdej maszynie. Podobnie było w przypadku sieci komunikacyjnych w kolejnej dekadzie. Teraz mamy rozpoczynającą się kolejną epokę. Oczywiście roboty były od lat 70 ale na taką skalę i w takiej formie jak pokazana tu to jeszcze nie. Już dzisiejsze ale w szczególności te jutrzejsze zadania techników i inżynierów UR będą ściśle związane z eksploatacją i diagnostyką robotów. To jednak temat na kolejny esej poświęcony właśnie temu zagadnieniu – roboty a utrzymanie ruchu.