Może to nie do końca oczywiste połączenie, ale zacznijmy od początku.
Gra w pokera. Wersja najbardziej popularna czyli No Limit Texas Hold’em. Mamy dwie własne karty, trzy na stole. To wiemy. I żadnej informacji o tym co mają inni, poza oceną jak obstawiają. Czyli podejmujemy optymalną decyzję o grze w oparciu o niepewne, nie do końca określone dane. Dokładnie jak w życiu każdego projektu. Musimy zdecydować co i jak robić, nie mając wszystkich informacji. Trzeba uzbroić się w maksymalną wiedzę i psychologicznie przygotować się do zmienności sytuacji. Samo życie. Prototypy ? To właśnie taka gra. Inwestujemy, nie mając pewności co do wyniku. Ale możemy kilka razy powiedzieć „sprawdzam”, realizując kolejne etapy budowy testowego urządzenia, testowej instalacji czy testowego stanowiska robotowego. Podbijamy, dodając kolejne elementy i mówimy sprawdzam. Ale zawsze jest to gra „lokalna”, o mniejszą stawkę. To jeszcze nie jest Main Event, World Series Of Poker w Las Vegas, którym jest docelowa instalacja, kosztująca zdecydowanie więcej niż wszystkie testy razem wzięte. Tu naprawdę trzeba się wykazać wiedza, oceną sytuacji oraz własnych możliwości. I jak nie bać się robotów ? Można, odpowiednio planując cały proces przygotowania warunków i ich wykonalności. Nie zawsze wszystko da się zrobić tak jak nam się wydaje. Jak już będziemy pewni, to optymalnie zestawione etapy projektu pozwolą na jego „dowiezienie” do końca. Ale to tak naprawdę nie koniec. Dalej jest utrzymanie stanowiska w ruchu, którego powodzenie zależy od tego jak przygotujemy projekt. A jak coś się zepsuje ? I po raz kolejny wracamy do wcześniejszego „sprawdzam”. Jak dobrze przemyślimy całość, to łatwo będzie usuwać wszystkie awarie.
Zatem, o tym jak się nie bać grać w pokera z robotami, jest nasza prezentacja w ramach łódzkich IndustryDay 7 marca 2024
Najnowsze komentarze